Wybaczcie, lekki kicz, ale chodzi o przekaz. Otóż.
Drogie motylki, niektóre z wam są już uwięzione przez swoją dietę. Mimo tego, że są chude jak patyki, mają problemy zdrowotne i rodzinne przez niejedzenie nie mają zamiaru przestać. To chore. Bardzo chore. RACJONALNA DIETA. To jest dobre. Wspieranie się w RACJONALNEJ DIECIE to jest dobre. Przesterzeganie RACJONALNEJ DIETY -to też jest dobre. Ale nie wspieranie się w prostej drodze do anoreksji, do śmierci. Za każdym razem kiedy piszecie komentarz u tych dziewczyn zastanówcie się, czy nie motywujecie ich do ZABIJANIE SIEBIE.
Dziękuję.
Tak, dziś zaczęłam spalanie zbędnyck kilogramów.
Postanowiłam zacząć od oczyszczającej głodówki w którą odpowiednio weszłam. 2, może 3 dni bez jedzenia. Póżniej spokojne z niej wyjdę. Dziś wytrzymałam. Wypiałam 2 litry wody. Wierzcie we mnie, bo wiara czyni cuda :))
Modliłam się wczoraj za nas. O to żeby te, które odchudzają się, bo mają z czego dały radę, a te które wpadły w anoreksję, lub są temu bliskie znalazły siłę, by zacząć jeść. Możecie wierzyć lub nie, ale modlitwa daje bardzo wiele .
Trzymajcie się :*