tak, to przenośnia.
Znajdujesz małego pieska. Bierzesz go do domu. Jest taki słodziutki, śliczny i milutki. Wszyscy w okół są zainteresowani Twoją nową sytuacją. Chodzisz z pieskiem na spacerki, uczysz go sztuczek. W końcu zauważasz, że piesek też się do Ciebie przyzwyczaił, uważa Cie za kogoś ważnego. Ach, jakie to miłe, kiedy idealnie zgrywasz się ze swoim zwierzątkiem- kiedy Ty masz chęć na spacer on idzie z Tobą, kiedy on ma chęć Ty idziesz z nim! To jest takie piękne, szczere, bezinteresowne. Nie rozumiesz tych ludzi, którzy idą ze starymi psami, są tacy obojętni na ich zachowania.. Ale to nie jest ważne! TY jesteś szczęśliwy. TY I TWÓJ PIESEK. Kiedy płaczesz- jest przy Tobie. Kiedy się cieszysz- jest z Tobą. Śpi wtulony w Ciebie kiedy masz chęć na drzemkę. Czy może być lepiej?
Tyle, że ten słodziutki maluszek wyrośnie na starą sukę. Sukę bez uczuć. Taką obojętną jak te psy z którymi chodzą na spacery starzy ludzie. Mającą swoje głupie nawyki, zachowania, humorki.Takie psy się już nie zmieniają. Szkoda.
Zjadałam dziś ze 1500 kcal...
Inni użytkownicy: martamarta95logigomajapolakxdmaximuss11gorcziiiestbrbuziaczek0nemeziss89lebiega303356812
Inni zdjęcia: Ziew Ziew ;) svartig4ldur... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24