kolejny, fantastycznie zapowiadający się dzień. kurdę no, na prawdę w głowie mi się nie mieści ta zmiana. pierwsza noc od x czasu w pełni przespana, wreszcie się najadłam i nawet deszcz za oknem mnie nie dołuje. w dodatku niezmiernie cieszymnie fakt, że jutro przywitamy nowego członka rodziny. stary przyjaciel mnie opuścił, a zatem powitamy nowego, na nowy etap w życiu. czegóż chcieć więcej? koniec wakacji, a ja nie mam żalu. te wakacje były jakie były, nie koniecznie zaliczam je do udanych, ale chociaż ta końcówka jest fajna i to nią będę żyć przez nastepne kilka miesięcy. swoją drogą fajnie było zrobić sobie małą wycieczkę w przeszłość i znów przejrzeć wszystkie moje stare notki na fotoblogu. ciężko mi uwierzyć jaka kiedyś byłam głupiutka i jak strasznie zmieniłam się przez cały ten czas. fajnie było powspominać :]
póki co zabieram się za porządki w pokoju. trzeba powyrzucać zbędne rzeczy i przede wszystkim ogarnąc w szafie, bo strach tam zaglądać. także żegnajcie wakacje i witaj szkoło :)
NOWA NOTKA!!
Serdecznie zapraszam :)
http://sugarrrsoup.blogspot.com/
Użytkownik monrou
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.