Moj kochany piesek FLORKA ... jedyna przyjaciołka na świecie na która moge zawsze liczyć , zawsze jest przy mnie, zawsze mnie wysłucha moge sie jej wyzalic, pokrzyczec na nia , gdy mam zły dzien a ona nigdy nie odpyskuje nie odpowie nie zdołuje a zawsze przyjdzie zeby ją pogłąskac przytulic pojsc na spacer ... jedyny zwierzak na swiecie ktorego kocham najbardziej ... raz mi sie zgubiła pod MKD-iem myslałam ze mi serce wyskoczy, a gdy juz ja znalazłam rozzryczałam sie jak bym miałam 2 latka nie mogłam przestac płakac ze szczescia? ze starchu? ... wydaje mi sie ze dlatego ze ja tak bardzo kocham jak nikogo na świecie ..
:*;(