Patrz kochanie jakie ładne szejdery i rozdzielczość jakby lepsza. To naprawdę dobry biom! Gdzie mój kilof? Może znajdziemy diaksy na pamiątkę. A może to nas znajdą zombiaki, jeśli nie zdążymy wrócić do wioski zanim wzejdzie xiężyc&

Aktualnie mam długi weekend w środku tygodnia, bo do pracy idę tylko w piątek, a potem znowu kilka dni laby. Lubię ten nowy system, bo daje mi dużo wolnego czasu, a jest mi to teraz bardzo potrzebne. I co najważniejsze - bez uszczerbku na pensji. A nawet ciut więcej, bo zarówno ja jak i Mąż zgarnęliśmy w tym miesiącu sporo wyższe niż zwykle premie. I już nawet wiemy na co spożytkujemy nadprogramową gotówkę. Część odłożymy, a resztę wydamy na pewną rzecz związaną z przyszłymi wyjazdami, co niesamowicie mnie cieszy :D 

Korzystając z wolnego czasu zaczęłam przeglądać tegoroczne zdjęcia. Niebawem będę musiała zrobić w nich porządek, poprzegrywać je i posegregować. Powyższe zdjęcie pochodzi z portugalskiej plaży. Pamiętam, że ścieżkę do niej znaleźliśmy przypadkiem, gdzieś pomiędzy gęsto ułożonymi, jednorodzinnymi domkami. Ścieżka była długa, zarośnięta, nie do końca wiedzieliśmy gdzie nas doprowadzi, a doprowadziła w takie magiczne miejsce <3 Nie było nikogo, tylko my i szum rozbijających się fal. Chętnie uciekłabym do takiej wioski, z dala od chorego świata, który ostatnio jeszcze bardziej zwariował. Może kiedyś to się stanie...