Miałam straszną noc. Sny, które przydarzyły mi się dziś były zbyt bolesne i zbyt prywatne by o nich opisywać. Nie wiem tylko skąd w nich tyle strachu i dlaczego mój głupi mózg tworzy takie obrazy. Nie potrafię rozgryźć skąd pojawiły się takie sytuacje i nawet nie chcę interpretować tego, co tej nocy przyśniło mi się. Wiem, że budząc się miałam strach na twarzy i w sercu, a w oczach łzy. Początek dnia niesamowity. Biorąc pod uwagę rodzaj muzyki, która płynie z głośników o tak wczesnej porze. Do rozweselających nutek ni można tego zaliczyć, wręcz przeciwnie. Nie ma to jak moja inteligencja-uwielbiam się dołować. Nawet te słońce usiłujące przebić się przez warstwę chmur nie jest w stanie sprawić, że się uśmiechnę. To dopiero dziwne. Odechciało mi się wszystkiego. Chciałabym móc powiedzieć THE END. Już nawet nie pragnę by był przedrostek 'HAPPY'. Po prostu END.
Miłego Dnia dla Was Kochani.
* * *
Ostrzegałam Cię byś nie próbował, jeśli nie masz zamiaru stworzyć czegoś normalnego i zdrowego. Prosiłam byś powiedział, że to tylko gra. Przecież bym Cię nie potępiła. Po prostu chciałam wiedzieć czy i ja mam szykować swoją kostkę na kolejny ruch. Teraz w moich oczach smutek, zdezorientowanie i ból kreśli wielki znak zapytania. Czujesz się winny? Prawidłowo.
Nacisnęłam 'delete', ale pamięć wciąż Cię obejmowała.
Dostrzegłam, że kosz jest pełny.
I wystarczyło tylko jedno kliknięcie 'przywróć',
byś na nowo pojawił się w moich myślach.
'mokiki'
...
Użytkownik mokiki
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.