Na dzień dobry taka ja :)
Tygrys pojechał do Wrocławia, zostawiając mnie samą rano w łóżku.
Po Jego wyjściu wróciłam pod kołdrę i spałam do 11-tej, rozkoszując się miłym snem.
Który poprawił mi na tyle humor, że nawet ból głowy, z którym się obudziłam nie zmazał mi uśmiechu na twarzy.
Fascynujące, że sny mają taki niekiedy tak wielki wpływ na nasze samopoczucie.
A przecież to tylko sny.
Miłego Dnia Blogowicze.
Użytkownik mokiki
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.