Moje łaciate szczęście ;-)
Wybaczcie Kochani, ze nei zagladam czesto na bloga, ale naprawde brakuje mi czasu.
Remont mieszkania wykonczyl mnie psychicznie, ale efekt koncowy jest fenomenalny ;-)
Ale, ale.. co by sie za wczesnie nie cieszyc jeszcze troszke pracy przed nami.
W kazdym badz razie pierwszy obiadek w nowej kuchni zaliczony ;-)
Moj Miniu to dopiero zdolniach jedna.
Cale mieszkanko sam robił i jeszcze robić będzie, ale już teraz wyglada świetnie to wszystko ;)
Zwierzaki miewają sięświetnie.
Brando szaleje. Koty psocą. Szczurki nie dają spać w nocy.
Ja jestem wciąż zakochana i bujam w obłokach pomimo szarej rzeczywistości.
Mój Ukochany tak jak ja.
Tak naprawdę nas nie dotyczy codzienność..
Codziennie coś nowego, codziennie, nowe przeszkody, nowe przygody, doznania, emocje..
Wszystko jest w jak najlepszym porządku i nie narzekam.
Nie mam zwyczajnie na co ;-)
Odwiedzę Was wieczorkiem po wieczornym spacerze z psiakiem i Miniem ;-)
Miłego czwartkowego wieczoru ;)
Użytkownik mokiki
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.