Moje kochane futrzaki :)
Zdjęcie nie powala-wiadomo.
Kadr nierówny, w tle nogi mojej babci, itd itp ;-)
Ale ciężko w biegu i na spokojnie uchwycić te dwa łobuzy skaczące po sobie wzajemnie, a i przy okazji zdarzy im się wsadzić nos w obiektyw ;-) Strasznie pocieszne stworzonka. Poza tym, niektóre zdjęcia nie są po to by zadziwiać swoim pieknem, przyciągać tajemniczością, czy powalać artyzmem bijącym na sto kilometrów..
Niektóre zdjęcia, po prostu są-by wywołać po kilku latach szeroki uśmiech na twarzy :)
To tyle.
Nie mam nic mądrego do napisania.
Zwyczajnie nic szczególnego nie wlazło mi do głowy.
A moje palce, bezmyślnie prawdę mówiąc, wystukują literki na czarnej klawiaturze.
Co by nie marudzić, kończę życząc Wam miłych snów i dobrej nocy ;)
Tym miłym akcentem znikam z bloga na dziś.
Dobranoc.
Użytkownik mokiki
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.