Paw :)

Bede zmieniac ptactwo, co by sie Wam poprzednie nie znudzily

Ostatnio nie mam czasu na bloga-to jeszcze nie jest tragedia.

Ostatnio nie mam czasu na nic-ale to juz jest straszne.

Zycie tak szybko biegnie, ze ciezko niekiedy mi w to uwierzyc.

Prawde mowiac czas tutaj mknie do przodu jak blyskawica. I nim sie obejrze zaraz jest noc, a po niej nastaje kolejny dzien.

Wszystko u mnie w porzadku.

Wciaz jestem po uszy zakochana w swoim mezczyyznie i wciaz mam usmiech na twarzy.

Czasami jednak bywa i tak, ze sa te gorsze chwile, a wtedy zaciskam piesci, zagryzam wargi i ide do przodu.

Tesknie za zwierzakami, ale juz niedlugo wszystkie je przytule.. Swiadomosc, ze bede je miala niedlugo przy sobie daje mi wiele sily.

Ostatni tydzien pracy. Ostatnia szybka runda i nowy start w zyciu.

Nowe doswiadczenia, nowe sytuacje, nowa droga... Zobaczymy jak dam sobie rade.

Wszystko brzmi tak tajemniczo, ze az sama zaczelam sie zastanawiac, co tak naprawde mnie czeka.

Przykro mi tylko, ze brat bedzie tak daleko. Jak sie wzajemnie wkurzamy to jest zle, ale zawsze sie godzimy, a wtedy jest naprawde milo. Bedzi mi brakowac Go w Polsce. Dzis nawet uronil lze, kiedy wspomnial mi o tym, ze teraz Jego zycie jest idealne. Ma wymarzone rowery, marzenia sie spelnily.. Wszystko idealnie, tylko, ze my wyjezdzamy i nie bedziemy z nim tutaj.

Na same wspomnienie, jakim tonem to powiedzial, ile tam smutku bylo, w tym momencie lzy nabieraja mi do oczu.

Ale niestety decyzja zostala podjeta, a nowe zycie czeka mnie na 'starych smieciach;..

Tak. Czeka mnie Nowe Zycie, na starych, dobrych smieciach..