Powyższe zdjęcia prezentują mnie w różnych odsłonach. Każde zdjecie, to tribute, parodia moich bliższych/dalszych znajomych, a nawet randomów. Jest kilka starych, ale większość to nówki.
Pozdrawiam ludzi bez których by to nie powstało, czyli obiekty parodii, oraz moją mame, tate, zdechłego kota, moje żólte bokserki z dziurą na dupie i psychoanalityka.
Zamiast siedzieć w domu i zamulać, przyjdź do nas ziomuś pochulać
Dobrych wariatów posłuchać, zobaczyć na żywo
A nie patrzeć w monitor krzywo i żyć jak warzywo C: