Wieczór filmowy udany, ale nie w pełnym składzie...
Poziom adrenaliny jest wysoki, przynajmniej w moim przypadku,
bo ich nic nie ruszało, hehe :)
Jeszcze mnie straszyli. Koruś, Błażej, ja się Wam odwdzięczę kiedyś, jakoś ;P
A o gotowaniu jajek już lepiej nie bedę wspominać :) W każdym bądź razie ugotowały się ;P
Ale i tak popcorn był najlepszy :)
Dziękuję za wszystko :*
Teraz sis zapraszam do mnie :)
__________________________________
nie chcę wracać do szarej rzeczywistości
:(