Kombinacja zdjęć szczególnie wyjątkowych.
Sprzedałem moją miłość, która towarzyszyła mi przez ostatnie dwa lata.
Moja lalunia, z którą wychodziłem z każdego zakrętu, która mnie nigdy nie zawiodła, która zawsze była gdy jej potrzebowałem. To głupie auto, a człowiek przywiązuje się jak do rosołu w niedzielę.
Pierwszy sygnet z okazji 3lecia własnej działalności. Mogłem zrobić sobie tatuaż, ale chyba jednak wolę sygnety. Dlaczego ten motyw? Choć pik bywa nazywany najsilniejszą kartą w talii, dla mnie ważniejsze jest to, że jak w pokerze nigdy nie wiesz, co dostaniesz. Życie rozdaje karty na ślepo. Czasem trafiasz na pecha, czasem na asa. Ale nawet jeśli zaczynasz z niczym, liczy się to, jak rozegrasz rękę. Ja dostałem kiepski układ, ale nie spasowałem teraz gram o wszystko i wchodzę na szczyt!