No i mamy Nowy, 2013rok.. rok, który szykuje się ciężki... Przede mną wiele spraw i podejmowania decyzji...
decyzji,które będą odgrywały ważną rolę w późniejszym czasie...
Boję się najbliższych miesięcy, z jednej strony chcę mieć to już za sobą,a z drugiej chcęby czas stanął w miejscu...
jestem zagubiona ;/ Ale nie, nie poddam się, będę walczyć, muszę być silna..
Muszę poukładać i przemyśleć kilka spraw,spojrzeć na niektóre rzeczy z nieco innej perspektywy...tak, myślę,że to powinno pomóc.
Tymczasem mój humor nie jest najlepszy, nie wiem sama co myśleć... pozostaje mi mieć nadzieję,że sprawa szybko się wyjaśni...