Chciałbym życzyć dobranoc dobranoc chociaż nie uśniesz
teraz po raz ostatni chce zobaczyć już twój uśmiech
boże piszę do Ciebie ten samobójcy list
przepraszam rozumiesz już nie mam siły by iść
nie mam szczęścia do życia już dłużej tak nie umiem
boże rozumiesz dobrze jak teraz się czuję
otrzyjcie łzy podjąłem już tą decyzje
do zobaczenia gdzieś tam ostatni raz to piszę
dzisiaj odejdę w sumie zabiorę uczucia ze sobą
podążę na drogę nazywana przez was trwogą
niektórzy uciec nie mogą ja robię to teraz
przepraszam moja wartość pewnie spadnie do zera
nie pamiętaj mnie jako zlepek emocji i uczuć
choć może też masz rację to noc sądna czarny kruku
jutro pewnie ktoś zapłaczę może łez tych nie zobaczę
ale obiecaj mi jedno że odmówisz za mnie pacierz
kończę rozumiesz odpalaj znicz kiedy to słyszysz
chwila zamilknę na wieki oddam się na zawsze ciszy
p.s to nie twoja wina teraz to wiesz
to nie przez ciebie kochanie wybrałem śmierć