nie znacie a oceniacie. wątpię, że któraś z was przeszła przez to co ja.
Mówicie "dziecinna", " brzydka", "wredna" a spójrzcie na siebie, czym różnicie się ode mnie.? Fakt, nie noszę bluzek z dekoltem do pępka, nie ma na twarzy kilograma tapety i mini spódniczki...ale czy to znaczy że jestem inna.? WCALE NIE, wszyscy jesteśmy tacy sami, w każdej z nas jest trochę dziecka tylko, że ja się tego nie wstydzę i nie zakrywam tego kilogramem pudru na twarzy, mini spódniczką i stanikiem z push-upem..sorry że do was nie pasuje..