Rysując marzenia na piasku , miałam nadzieję że się spełnią.
To co dało mi życie , to cierpienie. A to co ja mu dam to śmierć.nawet 100 dni szczęścia nie zmarze tego jednego smutku.Życie dziś jak pogoda - nie dopisało.Zawsze kieruj się głosem swojego serca, nawet jakby prowadziło Cię w drogę pełną samotności.a na biurku wciąż stoi mały, biały aniołek, i zbiera me łzy w swe dłonie.Puki co serce mam zatrute, a uśmiech na twarzy bardziej gorzki niż smutek.Chcę upaść i jak dziecko szlochać, nigdy nie powstać, nigdy nie kochać.!tam gdzie jest miłość tam łzy być muszą, kto kocha sercem, ten cierpi duszą.Przyszedł anioł i dał mi czarne skrzydła, wzięłam i odleciałam.,Kochać kogoś a potem stracić to tak jak kupić szczęście i łzami zapłacić.Zgubiłam się na drodzę do szczęścia.Moje łzy są kroplami krwi duszy mej.Gdy Cię nie ma, smutno jest, w moim sercu pada deszcz...