Dzień 17

Widzicie tą figurę .? Jejj<3

Dziś już jest lepiej , chociaż po wczorajszym zawaleniu mój brzuszek przypomina balon -.-

Przeraża mnie myśl ,że jutro też zawale bo jest ognisko na rozpoczęcie wakacji . No ,ale kurcze raz sie żyje ,a dieta nie może być całym moim światem . Chce sie dobrze bawić , poprostu .:)

Dziś przeżyłam kolejną kłotnie z mama , czemu nigdy nie możemy grać na tych samych falach .? Zawsze zrobie coś zle i nie ważne jak bardzo bym sie starała , ona i tak tego nie doceni  . Umie jedynie na mnie krzyczeć ,ale  już sie przyzwyczaiłam . Uwielbiam ją kiedy są u mnie znajomi , mój chłopak , wtedy jest taka wyluzowaną mamą . Tym razem poszło o to ,że niby nic nie robie, tylko jedynie wyciągam kase . Ja .? Ja wyciągam kase.? Zazwyczaj biore ze swoich , a to ,że mi da nie raz na basen lub na fluid to juz bedzie wypominała do końca życia . Masakra . Aż sie dzisiaj z tego wszystkiego poryczałam , wykrzyczałam to co miałam na sercu i zaszyłam sie w pokoju . Chce już byc dorosła i niezależną kobietą.

Macie jakies sposoby na dorobienie sobie na okres wakacji .?

Bilans ;

*jajko (78kcal)

*jogurt (216kcal)

*mała kolacyjka (150kcal)

Aktywność;

Mel B abs