Dzien 2

Chce jej figure , chce chociaż jeden taki bukiet .! <3

Dziś idzie ogólnie dobrze .;) Tylko rano ,gdy wstałam słabo sie czułam i bolał żołądek ...dlatego wzięłam sie za solidne śniadanko . Reszta dnia z moim miskiem , który co chwile robił mi @ na jedzenie ,gdyż uważa ,że nie mam z czego się odchudzać . Grrrr . Ciesze się ,że mu się wszystko we mnie podoba ,ale no kurcze robie to dla siebie . To ja mam sie czuć dobrze w swoim ciele .;) Dlatego mój meżczyna musi mi dać wolną ręke i wytrzymac z moim odchudzaniem pare tygodni ;p

Zjadłam dzisiaj troche wiecej niż wczoraj ,wiec zaraz mykam na basen .

Całusy ;*

Bilans ;

*płatki z mlekiem (ok.320kcal)

*pierś z kurczaka + pomidor (220kcal)

*dwie małe kromki chleba białego z paszczetem .;/ (300kcal?)

Razem ;840 kcal

Ćwiczenia ;

*2 dzień a6w

*40 przysiadów

*basen (1h)