photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 9 MAJA 2008

Tulipan i róża

W jednym stali wazonie tulipan i róża. Rzekł tulipan: "Dalipan, Że to mnie oburza, Pokoju nikt nie wietrzy, duszno niesłychanie, W takiej temperaturze żyć nie jestem w stanie. Lufcik niech gospodyni przynajmniej otworzy, Już wczoraj źle się czułem, a dziś - jeszcze gorzej!" Odrzecze na to róża: "Panie Tulipanie, Proszę, niech pan nie nudzi i kwękać przestanie. Egoista i sobek z pana! Jak pan może Domagać się wietrzenia, gdy chłód jest na dworze? Jeśli pan nie zamilknie - język panu przytnę! Zdrowie mam takie kruche, płatki aksamitne, Łodyżki delikatne, przeciągów się boję, Zaraz dreszczy dostaję, gdy wietrzą pokoje, Woń, barwę mogę stracić przy lada chorobie, A pana to nie wzrusza. Pan myśli o sobie!" Rzekł tulipan: "Dalipan, Sądzi pani błędnie, Wiadomo, że kwiat każdy bez powietrza więdnie, Lecz jeśli pani każe - chętnie się poświęcę, Dla pięknej róży - wszystko! I nie mówmy więcej! Okna pozamykane niech będą. Pokoje Nieprzewietrzane. Trudno!" I zwiędli oboje. Nazajutrz gospodyni, żałując tej straty, Wyrzuciła na śmietnik dwa zwiędnięte kwiaty. Jan Brzechwa