Chyba po raz pierwszy nie wiem o czym mam pisać w notce. Miałam plany na sierpień, ale niestety deszcz je rozmył. Wygląda na to, że nie zdążę popatrzeć na gwiazdy, a właśnie w sierpniu spadają najładniejsze komety :(
Nuuudzę się... i to strasznie, aż zaczęłam układać puzzle składające się z 9 tys. kawałków. Jak skończę to dodam ich zdjecie ale to nie nastapi prędko :P