Ogólnie to beznadzieja.
Wszystko się urwało,
ty tam, ja tu.
Oczy już odmawiają posłuszeńswta, muszę przystopować.
W piątek luzik, trening, no i luzing.
Chill.
Sobota w Jurkowie udana.
Walczyć? Jak?
Przerasta mnie to.
http://www.youtube.com/watch?v=ZkdvU7nPM5Q
klik Fajne.
Użytkownik milkandhoneymm
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.