....chodż wygnanym zostałem i pełno bólu i pełno łez...oślepiony światłem twym...nie ulęknę się,bedę twym cieniem aż po kres....wewnętrzny gniew obudził we mnie się....i żaden twój podstępny krok nie zniszczy mnie......Jestem tu...trwam pośród gwiazd po wieczny czas...imię me nie zmyjesz z pamięci swej...Per Aspera Ad Astra uczyłeś mnie...poczuj jakże piękną jest sworzona przez Ciebie śmierć...spójrz jak twe własne dzieło kruszy twą bezlitosną pięśc...
...przez ciernie do gwiazd...życie uczy jak mimo bólu i smutku warto trwać...