Tafla wody...

Strachy Na Lachy - Raissa

Chodź, chodź ze mną do łóżka
Zrobię to byś bać się przestała
Będę całował twoje palce
Będę dotykał twoje nagie ciało
Więc chodź, chodź ze mną do łóżka
Ja będę w tobie, a ty będziesz we mnie
Chodź ze mną do łóżka
Poczujemy się wzajemnie

Raisa, Raisa, Raisa

Raisa, Raisa, Raisa

Raisa, Raisa, Raisa

Raisa, Raisa, Raisa

Raisa...

Chodź, chodź ze mną do łóżka
Nie potrzebujemy się cieszyć po ciemku
Chodź, chodź ze mną do łóżka
Bez ambicji, grzechów, wstydu i lęku
Chodź chodź ze mną do łóżka
Ja będę w tobie, a ty będziesz we mnie
Najważniejsze jest to, że jesteś
Gdy możemy poczuć się wzajemnie

Raisa, Raisa, Raisa

Raisa, Raisa, Raisa

Raisa, Raisa, Raisa

Raisa, Raisa, Raisa

Raisa...

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

          Spędzam swój dzień leżąc, podobnież bardzo twórcze zajęcie. To jest coś w rodzaju tygodnia bez dłuższych rozmów z ludźmi. Tak zwany ODPOCZYNEK / IZOLATKA, a, że przymusowy to już inna sprawa. Ciągle brzmi mi w uszach:  "Chyba jestem jak ta tafla wody! Odbijam w sobie świat i wasze biedne głowy. Nie staram się was zmieniać - daje słowo. Jedno chcę wam dać - obdarzyć was swobodą. Chcę tylko żeby wszystko śmiało do mnie zgłaszać, mówić co jest nie tak, za nic nie przepraszać..." Humor lepszy, zdrowie nie koniecznie !

"Swój uśmiech nagraj

 na sekretarce..." 

The End

Olka...