Marusia za czasów okupacji ze mnie na tej foci.
Ale dzisjaj nie o tym.
Dziś udane połowy u Szanel aczkolwiek tradycji stało się zadość i miłe panie nie omieszkały na mnie nakrzyczeć.
Niestety nie zagościłyśmy Luty by się pochwalić zawartością naszych pękatych toreb.Bo Luta jak wiadomo też lubi takie rzeczy.
Pogawędka z Wiktorem również pierwsza klasa ,otóż Wiktor jest Iwoną jak nic i potrafi grobowym głosem powiadomić o tym że ciocia umarła.
Boki zrywać z niego.
Muszę się wam również pochwalić bo inaczej szczęznę,otóż nauczyłam się robić dready wprawiając się na kołtunie ze szczotki nie czyszczonej milion lat.
Obecnie krzywdzę włosy Oli a dorywczo Kępusi
hahaszki : >
Po dłuższych rozmyśleniach doszłam do wniosku że możemy porównać naszą egzystencję do siedzienia w pozamykanej na klucz ciasnej łazience chodziaż mamy cały dom do naszej dyspozycji a ponadto jesteśmy niewolnikami własnych poglądów ot co.
Choroba palców Hylfynga
Acha i jak coś to te wszystkie głupoty to Matylda pisała,nie ja.
Ej Ziomy kto idzie na ONE LOVE ?
Junior Stress _ znam ten stan
Gun's'n Roses -This i love - głos NIE DO OPISANIA