Pytanie do mężczyzn . Do czego to służy :D ?
To co się ostatnio dzieje to są gwiezdne, kur*a wojny ;/. Pisac do was to tym razem tak rzucac pomarańczami o ścianę . Rozbryzga się i dupa . Nie zostaje w tym pustym łbie . Pogadajmy mo szczęściu . Wczorajaszą rozmowę przekształcę w notkę . A wiec nie rozumiem i wkurzają mnie sprawy otaczające mnie . Ale przeciez mam przyjaciół rodzinę chłopaka . Według niektorych to synonimy szczęscia . Własnie według NIEKTÓRYCH . Chociaż inni niektorzy twierdza, że oni dają szczęscie . Co nie zawsze jest prawdą bo to co słodkie z wierzchu w środku jest kwaśne, gorzkie, słone, spleśniałe . Padło pytanie 'Czego brakuje Ci do szczęscia ' ? bez namysłu odparłam : Szczęscia . Odpowiedz uzyskałam : 'Przecież to jedno i to samo' . No nie zaupełnie bo żeby być szczesliwym trzeba mieć szczęscie . 'A co musiałoby się stać żebyś je miała ?' . Jestem stroną bierną . Biorę to co wytwarza strona czynna . To co wytwarza dla mnie . Nie karmię się jej szczęsciem . 'Boisz się swoich uczuć?' Tak bo mnie gryzą . Tzn moje serce i to boli .
'Rozciągne sopbie skóre aby wisiała na mnie jak za duże ubranie .
Później wezmę nożyczki i wszystko odetnę.
Zostanę tylko ja, bez zbędnej otoczki .
Zapalę papierosa wciągnę dym zachłannie.
A On ominie moja płuca i zatrzyma mi serce.'
Autor Mercxmorphine.
- Dobra. Powiesz mu, że słyszysz głosy mówiące do ciebie z kibla.
- No ciebie, Korba, całkiem pogięło.
- Naprawdę... Naprawdę. Dwa lata temu, przysięgam, rura od kibla wpadła mi w rezonans i odbierała Radio Maryja. Ja tu tego..., a z kibla żałuj za grzechy.
xD.
Dziś tylko Robaczek Marvin :*. :D