cały szalony miesiąc siłowni we wakacje to był chyba początek.
później poprawka, więc przygotowania do niej i tona nauki, zmusiły mnie do rezygnacji
miałam wrócić, obiecanki cacanki. ocknęłam się w zeszłym miesiącu, który zresztą sumiennie przechodziłam na siłownie!
teraz znowu przerwa przez naukę, na szczęście ostatnie 3miesiące nauki, za czym też idą 3miesiące do sezonu letniego,
gdzie każdy chciałby mieć idealne ciało, ale ruszyć dupy to ni ma komu!
chyba mogę mieć nadzieję, że się wyrobie, jeśli po raz kolejny się nie poddam..
z brzuchem nigdy nie miałam większego problemu,ale zawsze była delikatna oponka.. od tygodnia? +/-,znowu ćwiczę ABS z moją ukochaną Mel B, + ten ostatni miesiąc siłowni, więc efekty są już zauważalne (najbardziej cieszą mnie zarysy mięśnia prostego tuż pod biustem<3) faceci zawsze mi mówili, że mam świetny tyłek, ale nie zaszkodzi mieć jeszcze lepszy! nogi.. no cóż, ponoć 'zgrabne', ale do pewnego momentu. nienawidzę ich górnej części i zawsze miałam z tym ogromny problem. w porównaniu do małych cycków wyglądają paskudnie :(
ruch od zawsze miałam, w dzieciństwie gimnastyka sportowa, szkoła sportowa o profilu piłki ręcznej, baseny, noga, wycieczki rowerowe (rower to moja "trzecia noga"), wszędzie mnie było pełno, dlatego mam całkiem umięśnione nogi +masa tłuszczu :D
jeśli chodzi o bilanse, to jestem zielona.
jem zdrowo (chociaż miewam napady chęci na słodycze..) więc mam nadzieje, że podpatrując Was, czegoś się naucze!
Mel B
#7dzieńABS
#2dzieńNóg
#1dzieńPośladki