O, matko, jak zimno.
Chciałabym tylko nadmienić, że w całym tym moim niezbyt skomplikowanym i atrakcyjnym dla ogółu żywocie w niedługim czasie powinno wydarzyć się coś innowacyjnie niezwykłego.wczoraj zdałam egzamin diecezjalny, dzięki czemu mogę dzisiaj spokojnie pomaszerować na próbę liturgii, przeczytać czytanie i postrzelać na prawo i lewo krzywym usmiechem tryumfu. A we wtorek wielka, chrześcijańska impreza z udziałem największych osobistoći regionu podkarpackiego, mam tutaj na myśli biskupa Rojka, który pomaże mi czymś,co ładnie pachnie po czole i powie do mnie: "Jadwigo..." i kolegę Kacpra Ś, który to jest świadkiem Piotrunia F. ^^
innych uczestników nie uwzględniam, bo nie są tacy fajni i znani. No dobra, jeszcze mój świadek Gonz i może Kotlet, Fif i Marika, których znacie z powieszenia na fotoblogu.
Aha, i jeszcze raz ktoś się mnie zapyta, czy nie zdałam w tamtym roku, że dopiero teraz przystępuję do bierzmowania, to zestrzelę z Colta dziadka, który ma pozwolenie na posiadanie broni.
CO TO W OGÓLE ZA POMYSŁ JEST, CO?!
Ja oblana na jakimkolwiek egzaminie wyglądałabym tak samo paradoksalnie, jak Menelowska w żałobie.
Nie chwaląc się, oczywiście.
Kazali w pierwszej klasie szkoły średniej, więc przystępuję w pierwszej klasie szkoły średniej i Panu Bogu dzięki, że należę do parafii dziekana Diecezji Rzeszowskiej, która - paradoksalnie - bardzo liberalnie traktuje kandydatów do bierzmowania i jeszcze z Bodzia, który nas kocha i zawsze podpowiada no i że mrugnął do mnie wczoraj, kiedy spiorunowałam go platynowym uśmiechem.
Inni zdjęcia: Ziew Ziew ;) svartig4ldur... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24