po naszej 'cudownej ekipie'.
wszyscy się wyjebali.
nie ma po co się tam pokazywać.
nikogo to nie obchodzi.
najlepiej chyba siedzieć w domu i nie zbliżać się do ludzi.
nikt nie zauważy.
najwyżej ktoś wzruszy ramionami.
'e tam, znowu jej nie ma'
a miło było się czuć potrzebną.
to smutne.
cześć.
nobody cares.