lightium nie mam od kogo pożyczyć roweru ;( a nawet jeśli..no ja nie wiem,czy ja po 2 latach nie jeżdżenie rowerem bym wyjechała te 6km >XD
25/08/2009 16:47:07
zuzova Ładną ma maść ten arab. :) Klacz? Pozdrawiam, i dodaję do znajomych.
25/08/2009 16:27:23
lightium wiesz,u moich starych 70km to już granica.A ja ich tak łatwo nie namówię.Podobno za 2 tyg jedziemy (co oczywiście nie jest pewne),ale nie wiem,czy ojciec łaskawie mnie podwiezie do Raciborza.Przecież 10 min drogi ze Spychowa do Raciborza zmarnuje mu cały dzień,wszystkie plany,zepsuję mu humor i normalnie znowu będę niegrzeczna.Co za ludzie....Mogę się jedynie pocieszyć tym,że na PEWNO wtedy jazdę do Nory i Norkana,może na jakąś jazdę.
Na jutro umówiłam się na konie do tej niby stajni.Baba po tygodniu już mnie nawet nie pamięta.Co za babsztyl... o.O A do tego,żeby tam się dostać muszę przejść przez całe osiedle zwane Hamburgiem,gdzie mieszkają najgorsze cioty ze szkół.Kiedy byłam w 4 klasie,jedna ciota z koleżkami właśnie z Hamburga tam była,na podwórku szkolnym podbiegli w piętkę i jeden ten debil o mało mi gardla scyzorykiem nie podciął. -.- Ach....Dobra,rozpisałam się.
Ale chyba starym naprawde na mnie nie zależy - bo czy pedagog,czy próba poderżnięcia,czy jeszcze gorsze sprawy to to ich nic nie obchodzi....
dziękuję za wysłuchanie.Nie mam z kim się w domu wygadać. ;(
25/08/2009 16:26:05
lightium nie było mnie,bo moim pojebanym rodzicom się odwidziało =.= ja nie chcę....nie mam siły beczeć z tego powodu,a ja debilka obiecałam koniom,że jeszcze do nich przyjadę!Baśka,Nora,Norkan,Moher,Litwinka,Wolant i Morka na mnie czekają,a ja?Ja już do nich nie przyjade... ;(
24/08/2009 16:06:29
lightium Morka w ogóle jest jak fotel :D taki wklęsły kręgosłup ma,że ho! ;)
ewkhfkhdlkhfdskjhsdlkjh No oczywiście ;d.
Choć za ostatnim razem coś za wolno najechałyśmy na przeszkodę. Atos by zrzucił, ale oczywiście Pani Zoja nas uratowała i przeskoczyłyśmy to w pięknym stylu. No, ona przeskoczyła w pięknym stylu, ja trochę gorzej xD.
21/08/2009 8:51:03
lightium jeszcze ojciec nic nie mówił o Spychowie,jak będzie pewne to będę dzwonić do Karoliny :) ale myślę,że na pewno po południu,koło 17-18. ^^ już wysyłam :D
lightium Srokata nie byłaby Srokata,gdyby nie miała zdjęć Wolanta,Moherka,Litwinki i Morci! Jak chcesz,to mogę Ci na e-mail przesłać :D
My kombinujemy być w niedzielę (tak na 100% nie wiem,na 70% raczej tak).Tak czy siak - jak poprosiłam prawie ze łzami w oczach,żeby mnie zawiózł do Raciborza (oczywiście opowiadając mu o tym,co się stało w tamtej stajni),to już od razu się załamał,bo przecież jego mała cholerna córcia nic nie warta zepsuje mu rybki!I w ogóle!Straci przeze mnie czas!Normalnie szok!Jak mogłam mu coś takiego zrobić?! :( Ale w sumie myślałam,że będzie gorzej - śmiał się,że o 3 nad ranem mnie tam zostawi i w niedzielę wieczorem odbierze xD
20/08/2009 16:33:41
lightium acha,a ja skądś wiedziałam,że znam ten nick...ale po huja nie potrafiłam sobie przypomnieć,kto to był xD
20/08/2009 16:11:22
lightium ej,a czy ty nie przypadkiem oceniasz w Śliwkowie? Jestem u Ciebie w kolejce :D
20/08/2009 16:04:18
lightium ja nigdy nie jeździłam dotąd sama,ale kiedy wsiadłam na Norę i kiedy jeździłyśmy razem po łąkach o zachodzie słońce,poczułam taką więź... ^^
ooo tak,wreście się wyspałam i mi chyba przeszło :)
20/08/2009 16:00:16
bagietkowa ee, Pottera kończę ;p
A czy zdjęcie i dosiad są tak piękne to nie wiem... A szczególnie z dosiadem.
19/08/2009 20:42:22
lightium bo byłam szczęśliwa.A szczęście trwa tylko chwilę...
....
kurwa.
jestem psychiczna.
19/08/2009 19:12:38
lightium ja się już totalnie załamałam... ;( tak jest za każdym razem ;( codziennie los stawia mi taki opór i wymusza łzy... ;(
19/08/2009 19:06:24
lightium bo Morka to koń profesor :D
ja w niedzielę jadę do Spychowa,ale nie wiem,czy łaskawiec - ojciec mnie podwiezie...po do Raciborza ze Spychowa ponad 6km ;/
19/08/2009 15:11:45
polishidiot Nie wiem, jak się nazywa, ale jest super :D
O sobie: Woj. Mazowieckie
G-g. 1584031
More..?
Ja, ot tak: Ania, dla was Pani Megenkowa, urodziła się dwudziestego dnia lipca. Ponoć była słodka, ponoć była taaka urocza. Cóż, niewiele z tego przetrwało do dziś dnia. Jej miłość do koni zaczęła się całkiem niedawno, jakieś 4 lata temu, i trwa do dzisiaj. Ania lubi czerwone owijki na karych koniach i hanowery.
Megena: Kara, a właściwie skaro-gniada klacz. Ma piękne, czarne jak smoła, oczy. Zawsze do przodu, nigdy w tył. Jeśli nie jesteś cierpliwym, wyrozumiałym człowiekiem, ona nie jest dla Ciebie. Piękny równy chód. Skoki? Daruj sobie, ona nie lubi. Moja głowa w tym aby przekonać ją do przeszkód i podnoszenia nóg, wyżej niż ustawa nakazuje. Nie lubi podciągania popręgu, a nóż ucieknie gdy zobaczy siodło. Ah, dziękuję za wymyślenie uwiązu. ;**
a może...?
skoki? ubóstwiam i kocham.
dresaż? szanuję i lubię.
a kros? oglądam i podziwiam.
western? hm, to lubię.
woltyżerka? coś innego, równie dziwnego.
powożenie? nie dziękuję.
aa...? jazda naturalna, ot tak, dla siebie?
a, zabawy z koniem, a gdzie więź z koniem?
tak naprawdę, tylko dwie ostatnie opcje się liczą,
dlaczego?
nie wiem, może chodzi o harmonię?
a może i o miłość?