1139. Gdy z zimna ledwo bije

Byłem dzisiaj u piekieł bram

Zostałem tam

Nie zniosę Twoich czterech ścian

Bo swoje mam

Kiedy z oczu zniknie tamten mróz

Wtedy może przyznam,

Stąd się wzięła, moja siła

Jestem silny, wiem...

Musisz stracić coś, by odnaleźć głos

Głośno mówić "Nie", by usłyszał ktoś

Musi minąć dzień, by nastała noc

Zatańczę w piekle z aniołami..

Witam, majóweczka za nami, grill, wycieczki, urodziny i wgl spoko czas. Pogoda dopisała, choć mogło być troszkę cieplej heh. Choć ten weekend jak dla mnie już za długo trwa, zdecydowanie. 

Coś się korkuje za oknem, kolejną drogę przy torach zamknęli, ale tragedii nie ma, choć pod prąd się dalej ładują hehe :D Do czerwca mają to robić, zaś wiadukt niedaleko, co okazał się do wyburzenia, zanim nowy zrobią, to w tej części miasta bd słabo, a lat kilka to lekko. Jeszcze w drugą stronę na Podgórną też pozamykali, cóż rzec mg. W sumie mniejsza tam o utrudnieniach drogowych, lecz zawsze to coś ciekawszego, czym mogę się podzielić, bo u mnie bez szałości :p

Angela z Julkiem wypoczywają, czekają na klientów #kicikłak, płatność kłakiem i sasetą.

Korzystając z okazji zapraszam na stronę

fb Tresujemy ceny Outlet ->

->   https://www.facebook.com/profile.php?id=100089870478990 

Oraz na Olx -> https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/1BMJvn/

Spokojnego czwartku, jutro piątek, Auuuu :D