Nastał dla mnie naprawdę cudowny czas, pomijając to że jestem zabiegana i braknie mi czasu na wszystko inne niż praca i obowiązki.
Nie ma go już.
Nie ma go w pracy. Został zwolniony. I nagle...żyje się jakby nigdy go niemalże nie było. To był mój problem. Dwa lata odkąd to wszystko miało miejsce a on wciąż tam pracował i widywałam jego twarz. Nie pozwalało mi to wyleczyć się z niego i przepracować należycie tego co się stało.. Od kilku tygodni pracuje każdego dnia z niemalże przyjemnością. Karma wróciła, chciałoby się rzec...i choć nie do końca w nią wierzę...jakże mogłabym właśnie tego nie robić skoro nie ma już ani jednej toksyny w moim środowisku? Wszystkich się pozbyłam. Takiego spokoju ducha nie miałam chyba nigdy w życiu. Tym bardziej jest to przyjemne bo łączyła nas praca. Zupełnie inaczej podchodzę do swoich obowiązków w tym miejscu.
Tylko obserwowani przez użytkownika marudnik
mogą komentować na tym fotoblogu.
27 SIERPNIA 2023
18 LIPCA 2023
5 MAJA 2023
4 MAJA 2023
27 KWIETNIA 2023
29 MARCA 2023
17 MARCA 2023
6 MARCA 2023
Wszystkie wpisy