Wczoraj wieczór pożegnań i noc pełna wspomnień - zeszłych wakacji, poznanych osób, sylwestra, osiemnastki, nocnych powrotów i innych wspólnych "przygód" ;) Godne pożegnanie szkoły, ale też pożegnanie Moni, która na niespełna 2 miesiące wyjeżdza na Hel. Te wakacje nie będą takie same, (bo kto inny, jak nie Ty Moniś, rozkręci każdą imprezę ? :p ) ale na pewno będą równie niezapomniane.
I w końcu komu jak nie mnie należy się odpoczynek po roku pełnym pracy i nauki ? x)
A dzisiejszy wieczór ? Prawdopodobnie z dobrą książką, herbatą i kocykiem :p
Chyba, że dzieje sie dziś coś o czym jeszcze nie wiem... lub któs ma dla mnie jakąś ciekawą propozycję [?] ;) :p
Kto nie ma odwagi do marzeń, nie będzie miał siły do walki.