Wczoraj jechałem z Mysiorem, Guciem i ``Paulynom`` tzn. Pauliną :D i nagle dantka tzn. dętka sie przebiła...
Jechał jakiś dziadek i miał pompke ale nam nie pożyczył bo ma za małego xD
Ja z Mysiorem zakleiliśmy dętke łatkami a potem on pojechał do kuzyna po pompke... No i mindzy mindzy to bedzie wszystko :D
Pzdr dla:
Mysiora
Gucia
Pauliny
3mcie sie :)
P.S. Fotka zamazana bo Gucia trzęsło... Prawdopodobnie za dużo wypił...