Hej hej znowu ruda blondyna jest czarna i co.
Czuję się jak bogini po prostu, aż dodałam moje wycie z twarzą widoczną na YT, nie tak jak zwykle z czarną plamą zamiast czegokolwiek.
Już zaraz będzie ciepło, jeszcze tylko chwila temperaturowych wzrostów i upadków ale potem, już niedługo, zaraz, wkrótce... ciepełko będzie... eh... a ja z tej okazji straciłam pracę i nie mam za co wzbogacać garderoby. A takie miałam piękne plany, już wychodziłam na prostą... :<
**
Ostatnio przeżywam naprawdę dziwaczne chwile i wyjątkowo większe niż zwykle odcięcie od własnych myśli. ALe najciężej znoszę moją zmianę zdania na temat własny. Nie będę was wciągać w szczegóły bo aż szkoda gadać. Ale czuję się jak :poop: (jak ktoś jeszcze nie wie co to za emotikonka, to niech sobie osoba sprawdzi na fb albo google images).
Teraz prawieże postanowiłam iść dalej i czekać, aż życie samo się ułoży. Jadę do Englandii w wakacje, może się okaże że zostanę dłużej? Miałam niby od października zapierdzielać na studia ale teraz nawet nie mam na wpisowe, a co dopiero na miesięczne opłaty... A już miałam taki genialny plan dotyczący mnie samej. Ciekawe co z tego wyjdzie. Jak na razie muszę jechać na UW odebrać moje papiery i oddać niezwrócone książki, czeka mnie chrzest po prostu tam jak się pokażę. Wymyśliłam ściemę z nagłym wyjazdem za granicę, zobaczymy jak się uda. Jak zwykle w sumie mam wiele planów na te dni wolne i skończy się na tym, że nie zrobię nic.
Idę na casting do filmu w sobotę, trzymajcie za mnie kciuki. Będę sławna.
ABP everyone.