Jak w temacie. Miałem przestać tu pisać, zaglądać, stopniowo usuwać stronę.
Usuwać usuwam, powoli, małymi krokami, ale jakoś nie mogę się zebrać by wszystko to zmieść z powierzchni jednym ruchem. Chyba zbyt sentymentalnie. oo..
Już rano myślałem, czy by nie skrobnąć swojego zdania o Honoracie `Honey` i Dawidzie Kwiatkowskim, o całej ich dziwnej jak dla mnie sławie. Nie chcę jednak znów ściągać na siebie uwagi słowami, ktorych ironii i perfekcyjnej niedoskonałości nie zrozumie nawet Bóg a co dopiero Wy.
Napiszę więc o dziwnej tendencji, która włącza mi się od pewnego czsu, dziwne, ale to narasta.
Jak wiecie stoleruję wszystko w granicach moralności, lub bardziej bezpieczeństwa - nie ważne.
Jeśli swoimi działaniami nie robisz krzywdy drugiemu -BÓG ZAPŁAĆ- rób to dalej, byle by nie zmiennie.
To moje stare słowa, które nadal podtrzymuję choć nie do końca z tym samym sensem. Jak wiecie wszystko się da obejść a moje dawne przygody i nieprzygody ze złużba sprawiedliwości dowodziły, że wszystko da się przedstawić zgodnie z prawdą w całkowicie odmiennym świetle, wskazującym na odwrotny sens - używając odpowiednio dobranych i sformuowamych słów xD
W każdym razie..
Aż ciężko to mówić, ale świat, który do nie dawna był dla mnie wielki i nie mówię tu o gabarytach, ale wartości, zaczął zalewać się kłamstwem, obludą, pychą.
" Parł do zwycięstwa nie do sławy "
Nie wiem czy to zależy od mojego sposobu patrzenia na świat, który aktualnie diametralnie zmieniam w myśl mojej starej zasady, którą starzy czytelnicy już powinni znać. -Nie podoba Ci się coś w twoim życiu, zmień to-
Przestało mi sie podobać wiele i wiele zacząłem zmieniać, patrzę na ogół pod innym kątem znanego mi światła.
Jedyne co mi to dało, to większe szczęście wewnętrze, cięższy smutek jeśli już się zjawi i dostrzeganie w rzeczach pozornie nie istotnych wielkiego sensu.
A właśnie te pozornie małe rzeczy czy zachowania na które nikt nie zwraca uwagi dzierżą w sobie wielką siłę.
To chujowe, jak wszystko w co się wierzyło niszczeje i zamienia się w gruzy, przez wielkich ludzi, ale niestety nie rozumiejących swojej wartości, gubiących się w zabawie, która dla niektórych przestaje być zabawą.
Wszystko i wszyscy się zmieniają. A teraz boje się, że moje otoczenie nie jest na mnie gotowe, ani ja, którego zmieniam nie jest gotowy na to otoczenie.
A teraz pewnie część z was chciała by wiedzieć co w moim prywatnym życiu ?
Wiecie, od momentu kiedy rozeszliśmy się z Dawidem nie zmieniło się zbyt wiele, prócz mojej jakby większej otwartości do ludzi.
Będąc z nim każdy nowy kontakt miał barierę, którą tworzyłem na wszelki wypadek, żeby D. nie był zazdrosny, żeby się nie wkurwiał. Teraz zniosłem barierę i pozwalam sobie na normalny kontakt z ludźmi, ale bez przesady. ^ ^
Nie no dobra.. przyznam się. Przez tych kilka miesięcy miałem sytucję, którą miło ^ ^ wspominam, ale nie myślcie od razu o sami wiecie czym xD
Zwykłe jak można to tak nazwać poranne przytulasy, nic wielkiego, ale jak się nie ma co rano/wieczorem do kogo przytulić to taka rzecz cieszy i grzeje.
Co odeszło to odeszło, rozmawiamy z Dawidem gdy trzeba, nie utrzymując bliższych kontaktów.
A we mnie miejsce dla kogoś wyjątkowego, tylko tym razem może kogoś.. Jakby to, żeby nikogo nie urazić..
Może trochę bardziej poważnego, nawet niż ja sam. Nie żeby od razu nie wiadomo kto, ale ktoś kto panuje nad sobą, ma w życiu priorytety, nie żyje sekundą tu i teraz, ale ma zarys planu na siebie do ktorego dąży. Po prostu ktoś bardziej ogarnięty ale też nie słaby. Nie umiem zdefiniować swoich potrzeb - niech czas pokazuję.
Jak was to zaciekawi to dodam, że stoi przede mną kilka osób (kilka to za dużo.. bo w sumie 3) na które jestem w stanie zwrócić uwagę w inny, bardziej poważny sposób niż tylko `znajomi`. Choć będzie to trudne bo większość nie jest z PL, ale dam radę. Chcieć zanczy móc :) A granic i tych w głowie i tych na ziemi nie ma, tylko trzeba chcieć.. Najwyżej napiszę coś z zagranicy, miejsca w którym wyląduję. Choć opuszcanie wszystkiego co tutaj cenie było by straszne, ale nigdy nie mówię nie, zobaczymy zatem co czas przyniesie.
A jeśli ktoś chce śledzić na insta - ZAPRASZAM