Ehh... wakacje... tęsknię za nimi za włóczęgami z dziewczynami, łaziło się wszędzie, codziennie jakieś ognisko...zawsze coś się działo, a teraz na nic nie ma czasu... A te wieczory na przystanku to dopiero klimat
Ale może brak czasu to tylko wymówka... może tylko wystarczą chęci i wtedy wszystko się zmieni. Tylko żeby każdy myślał w ten sposób to wszystko by inaczej wyglądało. Nauczmy się zarażać optymizmem wtedy życie będzie o wiele łatwiejsze, nawet jeśli coś nam się nie udaje to myślmy pozytywnie, a napewno będzie dobrze