o ja biedne dziecko fotobloga... chyba pora to skończyć bo sobie mózg potyram do końca:D
no cóż... muszę żyć ze swoimi kompleksami, marzeniami, naiwnością, pragnieniem, głupotą, wiarą, strachem, uśmiechem, łzami, sercem, obawami, radością...
Pora po prostu być sobą.
Chyba już nie boję się żyć.
:)
wiesz, na prawdę się staram...
uśmiechnij się do mnie. tego potrzebuję;)