Po scholi do domu i migiem do 6 na 9 z Kaszkietem i Wixi. Na PCKu chwila oddechu. później u Kaszkieta. Podsumowaniem dnia są: frytki, masa sweetek robionych tabletem, śpiewająca zakonnica i samochód.
"A ty nie pozwól przeciez żebym umarł w świecie który ciemny jest i chłodny"
http://www.youtube.com/watch?v=vfnyJwi1AL4