Wiigiiiiliaa przystrojony biały stół zaprasza siądź z nami wraz gościu naaaasz takie skojarzenie z gimnazjum xD
Wigilia u chómanisuf z pierszej ce, robił najkochańszy Zaoczny, razem z moim Domkiem i prezentem od Maciusia - Żabą Ryszardem.
Mimo, że nawet lubię tą szkołę, to cieszę się, że odpocznę sobie od niej 2 tygodnie <3.
Mówili, że dojazdy są okropne, a ja uważam je nawet za plus.
Autobus przyjeżdża na przystań o 5 minut za późno, więc nigdy nie zdążamy na prom - jak mi przykro.
Do szkoły przychodzimy o 8:10, a więc wychodzimy z założenia, że nie opłaca nam się iść na lekcje, bo (nazwa danego przedmiotu).
Lepiej wygrzać skostniałe z zimna ciało w bufecie pijąc gorące latte i zamulając.
A później świecić oczami przed wychowawcą, że był problem z dojazdem ;).
Jak na razie otrzymałam dwie Milki karmelowe i mięciutką żabkę, którą nazwałam Ryszardem (z nakazu Ryszarda) xD,
Teraz jednak leżę sobie w salonie z laptopkiem na kolanach koło choinki i oglądam jakieś badziewie na Vivie.
Chociaż ostatnio jak podczas prasowania ją włączyłam to trafiłam na Bring me to life czy Acid Land.
Właśnie patrzę na jakiś teledysk z facetami tańczącymi w czarnych obcisłych gaciach do piosenki brzmiącej jak z jakiegoś lunaparku.
Gdzie ta Viva, na której można było posłuchać Wirtualnych Chłopców ?!
Ludzie chyba przestali mieć wymagania co do muzyki...
Jak można słuchać samego shitu, który idzie na ilość? -.-
Jest tyle cudownych muzyków, a niektórzy ograniczają się tylko do jakiejś nie wiem... Shakiry xD.
Mam tyle planów na wakacje i pewnie żadnego z nich nie spełnię.
Odwiedzić Wrocław, Woodstock, Czaplinek, Tatry i przy okazji jeszcze Londyn na jakimś obozie.
Obiecuję sobie, że jak będę dużą dziewczynką na studiach, to będę jeździć po świecie i nic mnie nie zatrzyma :/.
I pojadę na Malediwy... nie ma, że nie!
I co z tego, że wycieczka tygodniowa kosztuje >6000 zł ! Jakoś uzbieram xD.
Kocham oglądać tą kolejkę do sklepu rybnego w Świnoujściu koło poczty,
Od tygodnia to samo... marzną mi stopy, ludzie stoją w kolejce aż za drzwi.
Niezależnie czy idę czy wracam. Komunalowe <3
Czuję, że dużo napisałam już chyba za dużo.
do później.
od razu jakoś robi się bardziej sympatycznie ; )