Znowu cisza.
Bo równie dobrze przecież mogłabym nie istnieć.
'Patrzę na Ciebie i widzę obcą osobę...
Stoję koło Ciebie, a w ogóle nie czuję Twojej obecności.
Słyszę Twoje słowa, a nie mogę rozpoznać Twojego głosu.
Ludzie są tacy zmienni.
W końcu sami nie jestśmy w stanie rozpoznać siebie wsród tłumu.'