a dzisiaj taki dziwny dzień .. zimno, ponuro. i w domu ciągle ..
z domu wyszłam o 7.15, umówiona byłam z Justą na przejściu. że niby do szkoły idę, ale nie poszłam. poszłyśmy do parku .. tam z godzinę, a później Justyna pojechała na infe, a ja w 10 pojechałam aż do Kleosina. wysiadłam sobie na końcowym i przeszłam przez ulicę na drugi przystanek - powrotny. dużo mi się przypomniało z tym przystankiem ..
..taak. wiem, ciągle wracam, ale. .. właśnie nie ma wytłumaczenia.
masha na zdjęciu jest kałuża
{ niestety robiona w nocy i jakoś zdjęcia jest makabryczne ;p }
a po przeróbce w programie jest jeszcze bardziej gorsze ^^
~justa ooo! kuźwa ale foto.
z dzisiaj, z mniej wiecej przez 8 rano hahaha.
rycerz, boze no masz bo jeszcze wstawialas na imag cos tam nie wiem jak to sie pisze ;P
no nie ma wytłumaczenia, no i nie będzie, ale ja powiedziałam, że, żeby chociaż raz przyjechał pobył z naszym teamem to by było ok wiedziałby, że my kuźwa jesteśmy normalne [w przeciwienstwie do niektorych, ale to juz inny temat]