Pamiętasz chyba jak przybijałeś braterstwo zapraszałeś na obiad i zajeżdżałeś ciuchy w tamtym okresie było mi naprawdę ciężko i leczyliśmy stres paląc do rana buchy pożyczyłeś kwitu którego miałeś pełno zawsze oddawałem chociaż wiesz że było ciężko dla twojej mamy bylem tak jakby drugim synem.