upragniony piętek...
a wczorajszy dzień był cudny...
mój Aniołek przyszedł pod szkołe z piękną, czerwoną różą...
jejku, jak ja kocham te kwiaty..
potem kino z moim Pawełkiem, Anią i Marcinkiem,
świetny film, poszłabym nawet jeszcze raz;p
a potem Asia zabrała mi Anioła..
ale mnie znalazł i Asieńka zawiozła mnie pod sam dom;*
Mamusia reanimowała moją róże( wiecie, sztuczne oddychanie i takie tam;p;p)
a teraz mam zdjęcie z tym pięknym prezentem...
pozdrowionka dla całej wczorajszej paczki:
mojego kochanego Pawełka, Ani i Marcinka...
a i oczywiście dla naszego cudownego szofera;*
"Mówisz, że miłość jest zła,
mówisz, że miłość jest nudna,
a gdy pokochasz szczerze,
to powiesz...że jest cudna."
...czasami trzeba postawić kopkę, odwrócić kartkę i zacząć żyć na nowo...
http://www.wrzuta.pl/audio/lswbZffBEz/