Tym oto wyżej widocznym uśmiechem chciałabym podziękować wszystkim moim kochanym stworzonkom za pamięć i za życzenia. Czas kończenia osiemnastki może się wydawać zwykłymi urodzinami jak każde urodziny, ale mimo to, refleksje przyszły same od siebie. Miałam nadzieje, że mnie to ominie, ale cóż, po metodzie prób i błędów dużo zrozumiałam. Przez te 18 lat poznałam tylu mi życzliwych ludzi, że nic tylko się cieszyć, tym bardziej, że są ze mną w każdym ważnym momencie mojego życia. Są to osoby, które znam całe życie, jak i dopiero je poznaje, bądź znam tylko wirtualnie, ale wszystkim bardzo dziękuje. Diano Tobie tak szczególnie chciałam z tego miejsca podziękować, bo choć dzieli nas te 400 km pamiętałaś o tym, że taki ktoś jak ja ma urodziny, więc przesyłam wieeeelkiego buziaka dla Ciebie :*. A o mojej drużynie marzeń nie będe się rozpisywać, oni wiedzą co mam im do powiedzenia. Bo choć są to ludzie po których w życiu bym się nie spodziewała, że będą ze mną tak blisko, bardzo się z tego cieszę. Kiedyś, za niektórych ludzi dałabym sobie rękę uciąć,a teraz nie miałabym ręki, ale cóż. Z tego jestem dumna, że mogę szczerze i od serca napisać, że niczego nie żałuję. Niczego. To poznane mi osoby, sytuacje z nimi związane, próby, walki, kłótnie, wyprawy, radość i łzy sprawiły, że jestem takim człowiekiem, a nie innym. Ukształowali moją osobowość. Mój życiorys, na którym nie ma żadnej rysy. Nowy rozdział. To życie piszę scenariusze i wcale nie żałuję. To co mam to coś czego nie da się opisać słowami, dar życia, radość we mnie to jest to co bije ode mnie na odległość. Czuję to. Widzę. Słyszę. To mi wystarcza. Są moim tlenem. Dziękuje za uwagę.
Podpisano : Anna.