Hej ;*
U mnie dobrze, jestem u babci na kilka dni, ale pogoda mi niestety nie sprzyja ....
Myśle pozytywnie, żę może uda mi sie jeszcze wyjść dzisiaj z mieszkania ;D
Wczorajsza noc była straszna i źle ją wspominam, pożar u mojej cioci i nagłe zainteresowanie takiego jednego kolesia tylko w chwili mojej słabości w wyniku szoku przez pożar, jak dla mnie to konkretna ściema,bo czemu go obchodzi to że płakałam alkurat wtedy,a nie kiedy beszczelnie zabawił sie moimi uczuciami. ;//
Żadna wielka miłość nie umiera do końca. Możemy strzelać do niej z pistoletu lub zamykać w najciemniejszych zakamarkach naszych serc, ale ona jest sprytniejsza wie, jak przeżyć.