hej hej, tak fajnie mijają nam ferie!
chodzimy na lody, robimy zakupy, chodzimy na obiady/kolacje do kfc, odwiedzamy akademik, w którym przy wyjściu dowiadujemy się, że musimy placić za nocleg, robimy zdjęcia, PO PROSTU SPĘDZAMY RAZEM CZAS I TO JEST NAJWAŻNIEJSZE!
do tego chwilowa odskocznia w moryniu zaliczona.
oprócz tego za mną rodzinny tydzień, wizyty na redzie staly się stałą częścią mojego dnia.
sesja sesją, temat rzeka.
wszystkie uroczystości z stycznia i lutego wyświętowane, te innych i te moje również.
ciekawa sprawa, że ten czas minął mi tak szybko.
można powiedzieć, że praktycznie wszystko idzie zgodnie z planem :)