Zdjęcia mi się kończą. Całe szczęście, że Marcelina dostała aparat. W piątek jesteśmy wstępnie umówieni na wyjście w plener ;) Może się coś złapie.
"Ej, on powiedział, że idzie tam, a poszedł tam... Przecież tam nie jest tam!"
"Gdybym nie wiedział o czym mówicie, to bym nie wiedział o czym mówicie."
Z serii dziwne rozmowy, które rozumiemy tylko my.
Dzisiaj usłyszałem, że człowiek nie jest rzeczą. Ha, śmieszne trochę. Bo nie widzę odbicia tego w życiu. Masa ludzi sprzedających się. Plaga. Poza tym, ludźmi można łatwo kontrolować. Obracać łatwo w rączce. Człowiek nie jest rzeczą?