hehehehejeka :]]] Dziesiejszy dzien byl bardzo smutny poniewaz spedzilem go bez Kamila... Wyjechal sobie o tak w najlepsze i nawet nic nie powiedzial :[ Wstalem sobie o 14 wykapalem sie i przyszly po mnie mordeczki :]]]] <3
Wyszedlem na soreipapa i wrocilem po 10 min do domu :p Przyszedl do mnie Łukasz i zrobilismy sobie pizze z sokiem malinowym <3 omnomnmomono Napisalismy do Magdy czy wychodzi ale ona powiedziala ze musi wysuszyc wlosy i tak o musielismy czekac prawie godzine po czym poszlismy do Kauflandu po Stixy oraz kawke mrozona :] Chcialem z Magda zapalic soreipapa lecz policja stala i wsyzstko widzila [uhuhuh ale rymy] Gdy wracalismy z kaufa spiewalismy sobie namietna słodka <3 reszta dnia spedzilismy na miescie, razem z Lukaszem i Magda odwiedzilismy nasza babcie, to dziwne, bo gdy przyszlismy to od razu bez slowa dala nam pieniazki, to bylo bardzo mile, siedzielismy takze na placu kosciuszki. zrobilem dzis tez bardzo fajna rzecz, nauczylem sie pic picie z puszki inaczej niz wszyscy! ale oblalem sie prawie caly -.- wieczorem czytalismy informacje o ufo i poszlismy odprowadzic Lukasza po czym spowrotem wrocilismy na plac i spotkalismy inne mordeczki, ktore postraszylismy troche naszymi informacjami o ufo. na sam koniec poszlismy do miska po fante truskafkofa ! mniammm!
Pozdrawiam Adriannn :***