dzisiejszy dzionek byl bardzo zwariowany juz od samego rana.. wstalem sobie o 10, o 12 bylem u Adriana i obudzilem go pysznym sniadankiem, pozniej poszedl sie kapac i ja musialem umyc mu plecy, to bylo bardzo pobudzajace dla niego, tego mu brakowalo :]]]] pozniej poszlismy sobie na kotlownie na soreipapa, pozniej wstawimy zdjecie, ale notke bedzie pisal Adrian. nie odchodzac od tematu, pozniej poszlismy do Adriana sprzatac mu pokoj, widac to na zdjeciu [bylo robione 30min temu]. niedlugo po tym przyszla Magda i Lukasz i wlasnie wybieramy sie na dwor znowu na soreipapa, szalony dzionek sie szykuje, juz nie moge sie doczekac tego wieczoru z Adrianem, mam nadzieje, ze przyszykuje dla mnie jakas romantyczna kolacje <3 myslalem o pizzy z sokiem mailowym. no, to teraz spadamy sobie, buziaczki dla wszystkich :*******
jednak dzien byl jeszcze bardziej odjazdowy, przyjechaly do nas mordeczki mordunie Oliwia, Kasia i Natalia ! <3
aktualizacja
DZISIEJSZY BILANS:
3 kanapki z pasztetem z kury
8 kotletów z chlebem
pizza z sokiem malinowym
a do tego zielona herbatka i melisa na uspokojenie :)))))))))))))))
ON JEST PIEKNY, NIE MOZEMY GO MIEC :[[[[[